Klienci często pytają nas czemu mocowanie masztu bywa droższe od samej kratownicy. Podejrzliwie patrzą gdy mówimy, że standardowa nakrętka z uchem nie nadaje się jako uchwyt odciągowy, zaś komin lub ogniomurek to najgorsze miejsca do kotwienia lin. Przyjrzyjmy się siłom jakie maszt wprowadza w budynek.
Zasadniczo liny działają na wyrywanie (tym większe im większa powierzchnia anten na maszcie i sama nawietrzność konstrukcji). Siły te wraz ze wstępnym napięciem lin działają na trzon masztu wbijając/dociskając go do powierzchni dachu. Popatrzmy na kilka przykładów wyjętych z obliczeń statycznych sporządzonych dla naszych Klientów:
Typ masztu | Wysokość | Siła wyrywająca kotwę | Siła wbijająca maszt w dach |
M500 | 16 m | 480 kg | 1100 kg |
M1000 | 24 m | 1300 kg | 2900 kg |
M1000 | 28 m | 3700 kg | 4000 kg |
M500 | 50 m | 3800 kg | 4500 kg |
M750 | 28 m | 2000 kg | 3500 kg |
Jest kilka ciekawych wniosków lub pytań płynących z przytoczonych wartości:
Przytoczone wartości dają do myślenia – widać teraz czemu z taką pieczołowitością dobieramy miejsce ustawienia masztu na budynku, i czemu nie może być to losowy punkt dachu. Obciążenia o których mówimy bez trudu zarywają cienkie szlichty na stropodachach, łamią kilkudziesięcioletnie belki stropowe, burzą ogniomurki. Często przystosowanie budynku do przyjęcia planowanych obciążeń oznacza wpuszczenie na 2 piętra w gmach stalowych konstrukcji kotwiących, zastosowanie kotew chemicznych i generalnie poważne prace budowlane. W innych przypadkach gdy mamy do czynienia z lanym stropem, punktem dachu wspartym na ścianie nośnej i łatwym dostępem do wieńca – nawet duży maszt można zainstalować umiarkowanym nakładem sił. Ta różnorodność sytuacji generuje potężny rozrzut cen przygotowania kotwienia na dachu budynku, i nie pozwala nam bez wizji lokalnej i/lub projektu odpowiedzieć prosto na pytanie ile będzie kosztowała instalacja.
Cena masztu kształtowana jest przez trzy główne czynniki, mianowicie koszt materiału, czas poświęcony na wykonanie, jakość wykonania. AluPro oferuje produkty o najwyższej jakości, nie staramy się być najtańsi na rynku kosztem klasy wykonania i bezpieczeństwa.
Koszt aluminium, głównego materiału konstrukcyjnego w AluPro podlega dynamicznym zmianom. Cena hurtowa materiału zmieniła się w przeciągu roku o blisko 22% co musiało wpłynąć również na ceny wyrobów. W zależności od posiadanych zasobów materiału zakupionego po danych cenach firmy aktualizują koszty szybciej lub wolniej – co jest jedną z przyczyn rozbieżności cenowych.
Kolejnym tematem jest materiałochłonność. Konkurencyjne firmy produkują kratownice m. in. z rurek o ściankach 1mm które nie są w stanie przenieść obciążeń serwisanta wspinającego się na konstrukcję. By zapobiec problemom jedna ze ścian kratownicy posiada wzmocnione zakratowanie z rurek 1,5 mm. Takie rozwiązanie powoduje, że konstrukcja jest lżejsza, ale mniej bezpieczna (co jeśli serwisant pomyli ścianki do wchodzenia na maszt, lub będzie chciał minąć przeszkodę np. uchwyt antenowy zmieniając ściankę). Rury cienkościenne odbijają się również na sztywności szczególnie konstrukcji wieżowych. W AluPro najcieńszym materiałem dopuszczonym do produkcji są rury o grubości ścianki 1,5 mm. Często sięgamy po 2mm i 3mm.
Kolejną zmienną kosztową jest czas. Nie szczędzimy go na robienie rzeczy dobrze. Wszystkie maszty i wieże AluPro są wyposażone w połączenia kołnierzowe, co nie jest standardem u konkurencji. Takie rozwiązanie gwarantuje wyższe bezpieczeństwo i zdecydowanie łatwiejszy montaż. Naturalnie wykonanie i wspawanie kołnierzy kosztuje dodatkowy czas i materiał co przekłada się na cenę gotowej kratownicy. Połączenie wsuwane ma kilka wad, mianowicie ciężki montaż (zerowa tolerancja na odchyłki wykonawcze), połączenie to ma tendencję do klinowania się (trudny lub niemożliwy demontaż konstrukcji), finalnie bezpieczeństwo. Rura wsunięta w skutek nacisku i naprężeń od ciężaru własnego, serwisanta i napięcia olinowania może pęknąć wzdłużnie, skąd już krok do wywrotki masztu.
Czas łączy się płynnie z jakością wykonania. Zatrudniamy najlepszych spawaczy na rynku i nie każemy im się śpieszyć w czasie pracy, pozwalamy spawać dokładnie, z głębokim przetopem, sprawdzamy czy spoiny są szczelne i domknięte. Nasza konkurencja spawa czasami tylko po zewnętrznej stronie kratownicy (spaw jest szybszy, kosztuje mniej czasu, gazów spawalniczych, drutu spawalniczego – ale jest o połowę słabszy). Spawanie aluminium jest procesem trudnym, uzyskanie właściwego przetopu i ładnej spoiny jest kluczowe. Niskiej klasy specjaliści nie potrafią wykonać tego właściwie. Jeśli dodać do braku umiejętności presję czasową – skutki mogą być katastrofalne